Warszauer – butikowy hotel na krakowskim Kazimierzu
Na krakowskim Kazimierzu funkcjonuje designerski, butikowy hotel Warszauer, który oferuje gościom tylko 6 pokoi, 4 apartamenty oraz salę konferencyjna na 25 osób. Dzięki niewielkiej liczbie pokoi Warszauer zapewni Ci całkowitą prywatność i wyjątkowe doznania estetyczne w kameralnym zaułuku centrum bardzo modnej i kulturalnej dzielnicy Krakowa.
Każdy pokój jest unikatowy i indywidualnie zaprojektowany. Niektóre z pokoi posiadają przestronne tarasy.
Do dyspozycji gości pozostaje przestronna Śniadaniarnia która zaprasza gości na zdrowe śniadania w formie a la carte oraz taras , gdzie można wypić poranną kawę lub delektować się staranie wyselekcjonowanym winem.
Biorąc pod uwagę wielkość i lokalizację, Warszauer Hotel można rezerwować na wyłączność, co pozwala na całkowitą prywatność, bezpieczeństwo i spersonalizowaną obsługa zgodnie z potrzebami Gości, a lokalizacja w samym sercu Kazimierza jest idealna na ekskluzywne uroczystości.
– To nie hotel. To dom, w którym można mieszkać podczas podróży – tak o koncepcji Warszauera mówi jego właścicielka i kreatorka Marta Gajewska. Gajewska ma dwie namiętności – design i podróże – a do tego bardzo precyzyjnie określone upodobania stylistyczne. To nie przypadek, że wykreowana przez nią kilka lat temu marka biżuterii LAU jewellery opierała się na prostocie i ponadczasowości – hotel Warszauer na krakowskim Kazimierzu można dziś nazwać ich perfekcyjnym wcieleniem.
Hotel wziął nazwę od ulicy, przy której stoi. Na początku projektu właścicielka miała na nią inny pomysł – miał to być enigmatyczny skrót cyfr i liter. Stanęło jednak na Warszauerze i jest to uzasadniony wybór. Jonatan Warszauer, urodzony w 1820 roku doktor medycyny, filantrop i społecznik, całe życie związany był z Krakowem. Jego nazwisko zapewnia ponadczasowość, a taka nazwa nigdy nie wyjdzie z mody.
Właścicielka samodzielnie zaprojektowała i urządziła jego wnętrza a jej miłość do designu, sztuki i kultury widac w każdym elemencie wystroju.
– Zależało mi, aby każda rzecz, od sztuki obecnej w każdym zakątku hotelu po pościel i sztućce, była unikalnym, autorskim dziełem rzemiosła lub renomowanych firm. Postawiłam na najwyższą jakość, wszystkie materiały są najlepszego gatunku. Szlachetny czeczot, dużo marmuru, ręcznie robiona ceramika. Goście to widzą, czują i doceniają. Zauważają niepozorne, wydawałoby się, elementy, takie jak klamki i włączniki londyńskiego brandu Buster + Punch, chwalą baterię prysznicową Axor, zachwyceni funkcją delikatnej mgiełki i „nowymi doznaniami kąpielowymi”.
Już na klatce schodowej i w recepcji dostrzegamy wyściełane włoską skórą certyfikowane krzesła Wassily Marcela Breuera. Poza marmurową ścianą za kontuarem uwagę przykuwa rzeźba młodego artysty z Zakopanego Janka Krzysztofa. W pokojach znajdziemy zaprojektowane przez Gerrita Rietvelda w 1934 roku krzesła Zig-Zag – jeden z najlepszych przykładów minimalizmu w sztuce użytkowej. Komfortowy wypoczynek w apartamencie zapewniają miękkie fotele Pacha od kopenhaskiej marki Gubi i eleganckie sofy Tachini. W wysmakowanych wnętrzach znajdziemy też meble Hay, krzesła Ray (proj. Brunona Reya z 1971 r.) szwajcarskiej firmy Dietiker oraz Capitol Complex Chair włoskiej Cassiny. Całości dopełniają liczne dodatki, m.in. toczona na kole ceramika marki KLO z Kielc.
Trzydzieści pięć obrazów Tomka Opalińskiego, które powstały na specjalne zamówienie, dodaje każdemu pokojowi i przestrzeniom wspólnym artystycznego sznytu, a surowa płaskorzeźba jego autorstwa – „Brzask” – ma szansę stać się wizualnym znakiem rozpoznawczym hotelu.